*mjuzik*
Adam's POV
Spojrzałem na dziewczynę przy tablicy. Miała rozszerzone oczy jakby zobaczyła Boga. Uśmiechnąłem się do niej przelotnie. To pewnie ta nowa dziewczyna. Warto by było poznać ją bliżej.- ZIMMERMANN! - z moich przemyśleń wyrwała mnie pani profesor. Momentalnie mój wzrok padł na rozwścieczoną i czerwoną jak burak panią od matematyki.
- Po raz kolejny spóźniasz się na moje zajęcia! - wydzierała się na całą klasę. Wszyscy bacznie obserwowali co się dzieje.
- Ale po co te nerwy? Nie można tego jakoś załagodzić? - uśmiechnąłem się do nauczycielki.
- Jeśli następnym razem spóźnisz się na moją lekcję, lądujesz u dyrektora w trybie natychmiastowym! - opadła na swoje krzesło przy biurku.
- Tak, prze Pani - posłałem kolejny uśmieszek dziewczynie, która obserwowała mnie i te całe "przedstawienie". Usiadłem do pustej ławki na końcu i zacząłem się rozpakowywać.
- A co do Ciebie, Lena, usiądziesz z panem Zimmermannem - spojrzałem na koleżankę. Miała lekkiego rumieńca. Podeszła do mojej ławki i niepewnie usiadła obok. Położyła swoją torbę na kolana i wyciągnęła potrzebne książki.
Lena's POV
Nie wierzę. Nie mogę uwierzyć, że chodzę do klasy z Adamem! Wiedziałam, że mieszka w Elblągu, ale nie wiedziałam, że chodzi do tej szkoły. Odłożyłam torbę na podłogę i otworzyłam zeszyt.
- Jak masz na imię? - odezwał się głos obok mnie.
- Em... Lena - uśmiechnęłam się w jego stronę.
- A ja Adam - odwzajemnił uśmiech.
- Wiem jak masz na imię - wyjęłam z piórnika długopis.
- Skąd Ty... - podciągnęłam rękaw do góry, na nadgarstek założona była gumowa, zielona bransoletka z białym napisem "CIURAK".
- No i wszystko jasne - zaśmiał się lekko.
- Spokojnie, nie jestem jakąś psychofanką - zaczęłam przepisywać temat.
Adam odpowiedział tylko uśmiechem. Całe lekcje przegadaliśmy, pozostałe także, a przerwy spędziliśmy na głębszym zwiedzaniu szkoły. Dowiedziałam się o nim bardzo dużo różnych rzeczy. Obiecał, że oprowadzi mnie po mieście. Tak jak obiecał, tak też zrobił. Pokazał mi wszystkie zakamarki Elbląga. Oprowadzał mnie bardzo dokładnie. Rozmawialiśmy na różne tematy. O tym, czym się interesujemy, czy mamy rodzeństwo, a nawet jakie jest nasze ulubione danie. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. Przy nim czułam się swobodnie. Mogłam mu wszystko wygadać. Zdawało mi się jakbym znała go całe życie. Jednak dalej byłam nieśmiała i na niektóre pytania po prostu nie odpowiadałam lub się rumieniłam. Zawsze pomijał temat, albo mnie pocieszał. To bardzo słodkie i miłe. Na koniec wymieniliśmy się numerami i odprowadził mnie pod sam dom.
- No to do jutra - uśmiechnęłam się do niego.
- Papa - przytulił mnie lekko i odszedł z uśmiechem. Kiedy weszłam do domu, zostałam zasypana pytaniami od mamy.
- Mamo, to kolega z klasy - zdjęłam buty w przedpokoju.
- A to nie jest ten Nareciak co go tak bardzo lubisz? - parsknęłam śmiechem.
- Tak, to on mamo i czyta się NARUCIAK - poszłam do kuchni, a moja rodzicielka za mną.
- Ale jest miły, prawda? Przystojny widzę, że jest, ale miły?
- Tak mamo, jest miły - uśmiechnęłam nalewając wodę do szklanki - Miły, uroczy, zabawny... - miałam lekki uśmiech na twarzy i rumieńca.
- No i widzisz! Ideał na zięcia! - zachichotała, a ja o mały włos się nie zakrztusiłam.
- Mamo, przestań! Dopiero niecały dzień go znam! - poszłam do swojego pokoju.
- Oj, no dobra, dobra - poszła do kuchni.
Adam's POV
Ahh... Lena jest cudowna. Miła, uśmiechnięta, sympatyczna. Tylko trochę nieśmiała. Chcę, żeby była przy mnie otwarta. Nie wstydziła się niczego. Od razu po przyjściu do domu wziąłem się za nagrywanie. Dostałem wielkiej weny dzięki Lence. Nagrałem filmik o uśmiechaniu się. Chcę, żeby go zobaczyła. Zaprosiłem ją na wszystkich portalach, na których była dostępna. Mam nadzieję, że nasza przyjaźń będzie się dobrze rozwijała.
Lena's POV
Po wyjściu z łazienki położyłam się do łóżka. Byłam ubrana w tą piżamkę. Uwielbiałam ją. Chciałam już zasnąć, jednak mój telefon zawibrował. Odblokowałam telefon i zobaczyłam wiadomość z Facebook'a.- Od Adama... - uśmiech i lekkie rumieńce zagościły na mojej twarzy.
- "Dobranoc Lenko ♥" - odczytałam i odpisałam mu. Zasnęłam uradowana.
Witam was w 2 rozdziale! :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Zapraszam do komentowania i na aska!
Pozdrawiam, Wiktoria (:
Czekam na kolejny rozdział :3 To jest mega!!
OdpowiedzUsuńCzekam na rozwinięcie akcji, jak to się dalej potoczy. Jeju, pisanie Ci mega wychodzi! :3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz! ;)
OdpowiedzUsuńBędzie wielka loff? ;')
OdpowiedzUsuń